W wiek XVIII rodzina Plewaków weszła bez świadomości początków wytwarzania się dwóch gałęzi rodu, które istnieją także 300 lat później. Są to gałąź Pawła Dominika z Sebastianowszczyzny oraz gałąź Rafała, którą określimy jako linię z Dziakowszczyzny. Do poczucia jedności rodziny i powód do dumy i zajmowania przez ówczesnych Plewaków miejsca wśród szacownego ziemiaństwa zaliczyć można wybitne - na skalę rodziny – osiągnięcia Joachima Dominika Plewaki. Wnuk niepiśmiennego szlachcica epoki Potopu - Pawła Plewaki, syn Pawła Dominika i Zuzanny z domu Szaniawskiej, miał dwóch braci: Wincentego i Michała oraz dwóch stryjów: Michała i Rafała.
Joachim Dominik Plewaka urodził się przypuszczalnie zaraz po ślubie rodziców, a więc około 1666 r. Ożenił się z Katarzyną Soszyńską, z pierwszego małżeństwa Dominikową Uzłowską, a później Joachimową Plewaczyną* (odmiany oryginalne - z testamentu z roku 1709). W dniu 27 czerwca 1697 r. brał udział w elekcji nowego króla. Nie uwiecznił się wśród tysięcy podpisów zwolenników obranego króla, tzw. sufragiach, być może dlatego, że nie był zwolennikiem Augusta Wettina, lecz królewicza Jakuba Sobieskiego. Mówi o tym dokument "Oznaymienie Krola nowo-obranego" (Volumina Legum, t.V), pod którym widnieje jego podpis, jako reprezentanta województwa mińskiego. Wśród 208 podpisów (nie licząc podpisów "za braci" panów Kolikowskiego, Kadłubyjskiego, Hulewicza, Papary, Kwileckiego, Biernackiego) Joachim Dominik Plewáká podpisał się jako 191, ale jeden z pierwszych nieutytułowanych, poprzedzają go niemal wyłącznie podpisy osób zajmujących jakieś urzędy państwowe, w tym 4 biskupów rzymskokatolickich, 3 hetmanów, 10 wojewodów, 25 kasztelanów, wielu posłów lub urzędników ziemskich. Dokument został wydrukowany i rozesłany do sejmików relacyjnych oraz wydrukowany w V tomie zbioru praw Volumina Legum wydanym w połowie XVIII wieku przez oo. Pijarów. Nazwisko drukowane było w obu dokumentach przez dwa a kreskowane*, użył też obu imion.
18 listopada 1700 roku odnajdujemy Joachima Dominika Plewakę w składzie mińskiej chorągwi pospolitego ruszenia JMPana Krzysztofa Mackiewicza, miecznika smoleńskiego, rotmistrza województwa mińskiego. Był zatem uczestnikiem po stronie szlacheckiej wygranej bitwy pod Lejpunami/Olkienikami, w wojnie domowej z wojskami Sapiehów. Jego krewny zginął pod Lejpunami i był opłakiwany przez szlachtę Wielkiego Księstwa Litewskiego. Joachim być może został ranny w tej bitwie, później nie odnotowujemy bowiem jego aktywności publicznej, a w roku 1709 sporządza testament i wkrótce umiera.
Wolą
Joachima Plewaki było, by został pochowany w
kościele oo.
Bernardynów w
Mińsku. Egzekutorami
testamentu z dnia 28 listopada 1709 r. wyznaczeni zostali
Mikołaj Rotkiewicz, regent grodzki województwa
mińskiego i Hieronim Proszeński, horodniczy orszański. Testament
informuje o
przeznaczeniu 5000 złp na msze w kościołach i cerkwiach mińskich za
duszę
Joachima Plewaki, a sumy, które pozostaną ponadto - przeznacza na
koszty
prawne, szczególnie w zaczętej sprawie z JP. Białozorem, który ze wsi
zastawnych Goyżewa i Stecek (odnajdujemy je na mapie koło Gródka i
Radoszkowicz) wartych 10.000 złp., "poddanych mu rozpędził i
uprowadził". Zapisy dla braci Wincentego i Michała są szczupłe: po 500
złp, bo Joachim Plewáká "z dóbr ojczystych i macierzystych żadnej
rzeczy
nie wziął" a "cała fortuna im się dostała".
Z
innych ciekawszych zapisów: 1000 złp do kaplicy imienia
Panny Maryi na Zamku Wileńskim, na kościół św. Filipa i Jakuba oo.
Dominikanów
na Łukiszkach (500 złp), na bractwo Różańca Św. Ducha oo. Dominikanów,
na
restaurację ołtarza św. Kazimierza w kościele św. Kazimierza (po 500
złp), zaś
Felicjanowi
Plewace, bratu stryjecznemu
zapisał 10 talarów (po 6 zł 20 gr.
talar). Na zniesienie długów własnych zostawił Joachim Dominik Plewáká
"konia wilczatego rosłego i 2 rzędy końskie, w tym rząd usarski"
(czy był towarzyszem husarskim ?). Z tego ma być spłacony dług "JWJP
Wojewodzie Trockiemu Panu i Dobrodziejowi mojemu" (Michałowi Kotłowi),
prosząc pokornie, by dług spłacony u komornika skasować raczył na
majątku
Lewkowie (prawdopodobnie parafia ilska, w 1690 r. z Wiazyniem płacono
podatek
od 40 dymów!- Taryfa podymnego...). Opiekunami żony we wdowim stanie
ustanawia
i o pomoc dla wykonawców testamentu zwraca się Joachim Plewáká do
Wojewody
Trockiego Michała Kotła i Krzysztofa na Baksztach Zawiszy, starosty
mińskiego i
czeczerskiego, późniejszego wojewody mińskiego. Krzysztof Zawisza był
autorem
opublikowanego pamiętnika, w którym jednakże nie znajdujemy wzmianki o
Joachimie Dominiku Plewace, również w spisie jego klientów (sług),
który
sporządził.
Wreszcie Joachim Plewáká
żegna ojca swojego (Paweł Dominik żył jeszcze w 1717 r.!), małżonkę,
"która dbała o mnie i usługiwała w teraźniejszej chorobie", braci
"moich wszystkich" (czy było ich więcej niż dwóch?, czy też objął też
tym mianem braci stryjecznych?), krewnych i przyjaciół. Testament ten z
własnoręcznym podpisem Joachima Plewaki (w podpisie użył również
drugiego
imienia Dominik), podpisali pieczętarze ustnie poproszeni przez
Joachima
Plewakę, "bowiem ze względu na odległość nie przyszło prosić za
pieczętarzów urzędników ziemskich lub grodzkich". Działo się w
Goyżewie (obok Olechnowicz),
28 listopada 1709 r. Podpisali się pieczętarze: Michał Stanisław
Dylewski z
Dylewa, stolnik smoleński, Stanisław Surynt Szymkiewicz, Piotr Jan
Kolnicki. Do
ksiąg grodzkich mińskich podany 22 stycznia 1710 r. przez Andrzeja
Uzłowskiego,
wykonawcę testamentu zmarłego Joachima Dominika Plewaki.
Stanisław J. Plewako ---------------------------- */ Różnice
w wymowie
skutkowały różną odmianą nazwiska. I tak Joachim Dominik w testamencie
swoim
wymieniał żonę jako Plewaczynę, zaś w testamentach z końca XVIII wieku
czytamy
np. o Marcjannie z Garlińskich Plewakowej (testament Rafała, który
pierwszy
chyba używa też nazwiska brata
Jana
w formie Plewako). Żeńską formę Plewaczyna
tworzy się od nazwiska Plewaka, a Plewakowa – od współczesnej Plewako. **/ Kreskowane
a,
samogłoska przejściowa
między o
i a, jak
podaje Wojciech Kętrzyński (Kętrzyński, „Z księgi pieśni ...”, zanikło
w
języku polskim już na początku XVIII wieku, podczas gdy w Prusach
Książęcych wśród
Mazurów używane było do początku wieku XIX.
Joachim
Dominik Plewáká
pochować się kazał w skonfiskowanym przez zaborcę w XIX wieku kościele
oo. Bernardynów (fasada kościoła na zdjęciu). opr. Stanisław J. Plewako,
Mimo, że było to w
styczniu 1710 r., mam nadzieję, że duch jego nadal starszy
użytkowników budynku, domagając się zwrócenia kościoła katolickim
Mińszczanom.
Podczas wyjazdu grupy członków Forum Iwienieckiego pod auspicjami
Towarzystwa Rodu Plewako do Iwieńca w dniu 9 lipca 2011 r. pojechaliśmy
do Mińska.
Adam
Konarzewski, Stanisław
J. Plewako i
Waletyna
B. Plewako przed tym kościołem.
aktualizacja 2014-07-31
2018-10-25
2022-01-06