(...) gubernialne deputacje szlacheckie (był to samorząd przyznany szlachcie Cesarstwa Rosyjskiego na mocy przywileju cesarzowej Katarzyny II z 1785 r., utworzony również na byłych ziemiach Rzeczypospolitej przyłączonych do Cesarstwa), a później w Królestwie Polskim, pierwotnie (od 1815 r.) związanym z monarchią Romanowów tylko unią dynastyczną (*). Zgodnie z miejscowym zwyczajem, prawo do herbu uważane było za nieodłączny atrybut szlachectwa i nie było specjalnie rozpatrywane.

Według przypisów rosyjskich, rodziny wywodzące się ze szlachectwa miały być zapisane do jednej z sześciu istniejących części księgi genealogicznej szlacheckiej odpowiedniej guberni. Część I przeznaczona była dla szlachty, która nie mogła udokumentować swego pochodzenia od dawniej niż sto lat (liczonych wstecz od 1785 r., daty przywileju Katarzyny II). Cześć II przeznaczona była dla osób, które otrzymały szlachectwo dziedziczne, uzyskując stopień oficerski w wojsku rosyjskim, część III - dla tych, którzy osiągnęli to, uzyskując odpowiedni stopień urzędniczy lub order. Część IV przeznaczona była dla szlachty cudzoziemskiej osiadłej w Rosji, część V - dla szlachty utytułowanej, część VI - dla "starożytnej" szlachty nieutytułowanej, która udokumentowała swoje pochodzenie sprzed 1685 r. Kresowe deputacje szlacheckie początkowo nie bardzo zwracały uwagę na te podziały, zapisując większość szlachty (również rodziny utytułowane) do cz. I lub VI księgi genealogicznej. (...)

Wywodząc się, ze szlachectwa każdy szlachcic mógł zadeklarować, że używa każdego właściwie herbu według własnego uznania (stwierdzając oczywiście, że jest to herb jego przodków, czego nikt jednak nie kwestionował i nie sprawdzał). W zasadzie szlachta pragnęła oczywiście utrzymać swe herby rodowe, lecz nie wszystkie rodziny zachowały dokładną tradycję heraldyczną. Znane są również przypadki wyraźnych nieporozumień. Niezbyt dobrze pamiętając swe "zawołanie" i nie mając rysunku herbu, nawet bliscy krewni używać zaczynali różnych herbów. Na przykład stara rdzennie litewska rodzina Plewaków (od XVI w. znana w okolicach Mińska) wywiodła się ze szlachectwa w gub. mińskiej z herbem Pogonia-4. Gałąź tegoż rodu, wywodząc się w gub. witebskiej podała, że używa herbu Przegonia, lecz nieco później ta rodzina wymieniona jest na Witebszczyźnie z herbem Przeginia (z poprzednimi nie mającym nic wspólnego poza podobnie brzmiącą nazwą).

Podobnie jak dawniej, szlachta szukała swych nazwisk w herbarzach, nie dbając specjalnie, czy informacje zaczerpnięte z Niesieckiego, Małachowskiego lub innych autorów rzeczywiście dotyczą ich przodków. Nieliczne tylko rodziny zachowały oficjalnie herby własne, występujące czasem jako "herb odmienny", "odmiana" podstawowego herbu polskiego (pod jego "zawołaniem"), choć ich podobieństwo mogło być zupełnie przypadkowe.

Czasem, jak wynika z akt deputacji szlacheckich litewsko-białoruskich, określając swój herb, rodzina używała tradycyjnej nazwy herbu polskiego, lecz składała w deputacji rysunek "odmienny" (w żaden sposób tego nie zaznaczając specjalnie). Wydaje się, że w takich przypadkach za bardziej wiarygodny należy uznać rysunek, gdyż dość często źródłem tych zmian w herbie tradycyjnym był istniejący wcześniej prototyp heraldyczny (wizerunek na pieczęci lub innym przedmiocie zachowanym w rodzinie).
cyt. za
http://www.tatarzy.tkb.pl/index5.php?dzial=h3_f

Stanisław Dumin, "Herbarz rodzin tatarskich Wielkiego Księstwa Litewskiego",

Wyd. I, Gdańsk, Związek Tatarów Polskich, 1999, s. 16-18;

Wydanie II, poprawione i uzupełnione - Gdańsk 2006
Format B5, objętość 186 stron + 96 stron kolor, str. 24
http://pip.uwb.edu.pl/trans/product_info.php?products_id=123