Teodor (Ted) Plewako

(1924 – 2005)

Rano 27 marca 2005 roku zmarł w Toronto w Kanadzie w wieku 80 lat, mój Stryj Teodor (Ted, Dorek) Plewako. Stryj Dorek urodził się 9 listopada 1924 roku jako trzeci syn mojego Dziada Henryka Plewako i pierwsze dziecko jego drugiej żony Zofii Plewako (z domu Żukowskiej).

W kwietniu 1940 roku został wywieziony do Kazachstanu. Po ataku Niemiec na Związek Radziecki próbował dostać się do armii generała Andersa, jednak ze względu na jego młody wiek nie było to możliwe. Postanowił wówczas, wraz z innymi jak on, iść za odchodzącą armia. Przeżył tę wędrówkę, pomimo to, że ze względu na brak jedzenia i pomocy ze strony armii Andersa, wielu z nich zginęło. Tak dostał się do Persji, a następnie do Egiptu, skąd został przetransportowany do Wielkiej Brytanii, gdzie do końca wojny służył w polskich oddziałach na Zachodzie.

Po wojnie ożenił się z poznaną w Anglii panną Joan Towler. W 1951 roku Joan i Ted wyemigrowali do Kanady. Nakaz pracy spowodował, że przeprowadzali się z miejsca na miejsce, tam gdzie im kazano. W końcu 1952 roku nielegalnie udali się do Toronto, gdzie pozostali do chwili obecnej.

Stryj przepracował uczciwie cale swoje życie. Żałował, że nie może się zobaczyć ze swoimi braćmi. Z opowiadań stryja wiem, że ostatnim był mój Ojciec Gustaw, z którym spotkał się kilka razy. Mówił, że opowiedział mu o Kazachstanie i o warunkach panujących wśród polskich zesłańców, w co podobno mój Ojciec nie uwierzył. Stryj był głęboko przekonany, że komunizm zmienił mentalność ludzi, powodując zanik wiary w przyszłość oraz pielęgnację pragnień do zemsty i odwetu. Wierzył, że roztrząsanie przeszłości, nawet bardzo bolesnej, wstrzymuje postęp, a tylko praca stanowi różnicę pomiędzy dobrobytem i wegetacją.

Spotkałem stryja Dorka w lecie 1983 roku. To spotkanie częściowo zadecydowało o moim przyjeździe na stale do Toronto. Widywaliśmy się ze stryjostwem bardzo często. Stryj nie lubił opowiadać o tym, co było. Zawsze snuł plany na przyszłość. O raku płuc dowiedział się na początku marca 2005 roku. Choroba postępowała bardzo szybko.

Zwłoki stryja Teodora Plewako zostały skremowane 30 marca 2005 roku w Toronto, a prochy rozrzucone na wiatr w północnych lasach Ontario.

Uncle Ted, Rest in Peace.

Ryszard Plewako

fotografia z okresu powojennego
- ze zbiorów córki Lindy Verlezza